Poprzedni temat «» Następny temat
WYmiana pieców węglowych dofinansowanie to bzdura
Autor Wiadomość
Monikita
Gwarek


Dołączył: 28 Cze 2017
Posty: 11
Wysłany: 08-02-2018, 12:27   WYmiana pieców węglowych dofinansowanie to bzdura

Witajcie,
Od ponad 2 lat boksuję się z tematem wymiany pieca węglowego na gazowy i pozyskania dofinansowania na ten cel.
Najpierw telefon do wydziału środowiska - jakieś 1,5 roku temu, gdy Kraków już był w szczycie programu wymiany pieców. Miła Pani z rozbrajającą szczerością stwierdziła, że ponieważ nikt się nie zgodził pracować na dedykowanym dla tego celu stanowisku, dofinansowania nie będzie w najbliższym czasie.
W 2017 roku okazało się, że specjalista jest - brawo, co z tego skoro na odpowiedź na maila czeka się - uwaga 6 miesięcy !!!!
Dopiero po moich kilku telefonicznych interwencjach, łaskawy Pan odpisał...konkretnie? bynajmniej...
Oczywiście złożyłam ankietę przed audytową w Urzędzie - było to równo rok temu...do dzisiaj audyt nie wykonany...Rezolutny Pan z Urzędu kazał dzwonić w lecie - 2018 może coś ruszy...
A w międzyczasie polecił mi skorzystał z usług Banku Ochrony Środowiska - żebym wzięła kredyt.
Powiedzcie mi proszę - Ci ludzie mają płacone wynagrodzenie z naszych podatków - za co????
Druga sprawa to, czy do kogokolwiek taki audytor trafił?
Po trzecie podobno pula finansowania jaką Wieliczka otrzyma nie wystarczy nawet na 1/3 chętnych do wymiany, a więc jak się będzie odbywać selekcja podań?
Znajomy, znajomemu???

Jestem wysoce zniesmaczona pracą Urzędu w tej sprawie...a jak się człowiek zwłaszcza w zimie przejedzie wieczorem przez Wieliczkę to widać jak niejeden gumiak, lakierowana szafa i stary koc idą kominem w górę.

I co na to poradzić?
 
     
markoantonio 
Kierat konny
markoantonio


Pomógł: 3 razy
Wiek: 47
Dołączył: 14 Gru 2010
Posty: 328
Wysłany: 08-02-2018, 18:14   

Wieliczka to nie bogaty Kraków, lepiej na nic nie liczyć. Jakbym chciał czekać na dopłatę to dalej kopciłbym węglem , a tak dwa sezony z ręką w kieszeni ogrzewanie domu :) . Pewnie , że trzeba było zapłacić z własnej kieszeni ale na gminę to bym się nie doczekał.
Kupiłem polski kocioł i jest o.k, zaoszczędziłem bo nie wydałem nie na produkt Madein Germany.
_________________
markoantonio
 
     
Monikita
Gwarek


Dołączył: 28 Cze 2017
Posty: 11
Wysłany: 09-02-2018, 12:35   

co do bogactwa Wieliczki to bym znowu tak nie zaniżała jej zasobów finansowych, dyskusyjną kwestią jest ich dystrybucja...wielomilionowe kredyty na Międzynarodowe dni młodzieży ktoś musi spłacić...kto? Pan spłaci, ja spłacę...
więc faktycznie na gminę chyba nie ma co liczyć ale dla przykładu choćby bo nie wszystkich stać na samofinansowanie należy taką indolencję urzędników napiętnować...ciekawe czy Tu zaglądają i minimalnie poczucie wstydu mają
 
     
markoantonio 
Kierat konny
markoantonio


Pomógł: 3 razy
Wiek: 47
Dołączył: 14 Gru 2010
Posty: 328
Wysłany: 09-02-2018, 18:23   

Pewnie jest w tym racja,ale najważniejsze . Wymianę pieców traktuje się , jak zło konieczne nie priorytet. Brak smogu to zdrowie , mniej wydatków na opiekę zdrowotną itd, ale w Polsce myśli się inaczej.Jakoś to będzie , wymienimy z 5 pieców na rok i jest o.k
_________________
markoantonio
 
     
Darek
Szyb


Dołączył: 30 Cze 2017
Posty: 171
Wysłany: 09-02-2018, 19:01   

Niestety ale prawie każdy program finansowany ze środków zewnętrznych (unijnych) ma na celu tylko i wyłącznie poprawę statystyk. Ładnie w zestawieniach wygląda ilość pozyskiwanych środków ale nie ma to nic wspólnego z ich racjonalnym wydawaniem. Przecież w tym konkretnym przypadku ważna będzie tylko i wyłącznie ilość wymienionych pieców a nie poprawa jakości powietrza sama w sobie. Piece będą wymienione (określona liczba) a że jakość powietrza się nie poprawi, no cóż taki klimat widocznie mamy. I znów będzie gdybanie, pozyskiwanie nowych środków i tak się będzie kręciło.
 
     
beksia 
Solanka
beksia


Dołączyła: 29 Mar 2011
Posty: 45
Skąd: gmina Wieliczka
Wysłany: 28-02-2018, 16:29   

Należy się najpierw zastanowić co oznacza wymiana pieca węglowego na nowszy. Według mnie wymiana pieca węglowego na piec węglowy nowszej generacji oznacza li tylko perspektywę oddychania nieco zdrowszym smogiem :diabel:
Żeby cała akcja walki ze smogiem miała sens to na teraz należałoby:
1. wymieniać piece węglowe na gazowe, tam gdzie jest dostępna infrastruktura.
2. dalszym etapem, niestety droższym, ale możliwym do uzyskania dotacji UE, musi być rozbudowa infrastruktury sieci gazowniczej i dostosowanie podaży gazu do poboru - przeciez wzrośnie liczba odbiorców.
3. ustawą nakazać podłączenia wszystkich do tej sieci w celach bytowo-grzewczych. Żadnej opcji typu - "tyko do podgrzewania posiłków" itp., jedynie jak ktoś ma eko ogrzewanie typu pompa ciepła, solary, wiatraki itd. to może zostać z tego obowiązku zwolniony.
Tam gdzie gazu ze względów trudności terenowych nie da się doprowadzić można budować kotłownie oparte na eko-paliwach dostarczające ciepła w ramach lokalnego c.o. do pobliskich grup budynków. Jeden dymiący komin pod kontrolą to zawsze lepiej niż kilkanaście kopcących bez kontroli.
GAZ DO CELÓW GRZEWCZYCH POWINIEN BYĆ TAŃSZY!!!!
4. Stopniowo eliminować silniki Diesla w samochodach osobowych i wycofywać "zabytki" z użytkowania.
5. Zrewidować plany zagospodarowania przestrzennego pod kątem przewietrzania miejscowości przez ciągi powietrza. Zwarta zabudowa blokuje przepływ powietrza i mamy smog przy bezwietrznej pogodzie, a taka u nas w Polsce dominuje w zimie.
6. Przyśpieszyć prace nad praktycznym zastosowanim geotermii w rejonach podgórskich - np. Podhale.

Może ktoś jescze podrzuci jakiś pomysł???
 
     
Darek
Szyb


Dołączył: 30 Cze 2017
Posty: 171
Wysłany: 28-02-2018, 23:47   

Proponuje ustawą "zakazać występowania smogu" :)
A na poważnie:
Ludzie bez żadnego dofinansowania wymieniliby piece węglowe na gazowe czy nawet przerzucili się dowolny rodzaj ogrzewania gdyby im się to opłacało, albo byłoby ich na to stać. Więc albo podnosimy ludziom poziom zamożności (proces trwający dziesiątki lat) albo obniżamy cenę innych niż węglowe sposobów ogrzewania (raczej nierealne). Był już program wykorzystywania oleju opałowego, który był tańszy niż olej napędowy i poza nadużyciami niewiele z tego wyszło. Jak podzielić gaz na ten do "ogrzewania" i "gotowania" jak wszystko jedną rurą idzie? Dwa liczniki i osobne instalacje?
Zakaz instalowania pieców węglowych w nowych budynkach jest już realizowany na etapie uzyskiwania pozwolenia na budowę jeżeli istnieje infrastruktura gazowa.
Pomysł z wycofaniem zabytków motoryzacji ucieszy zapewne dilerów samochodowych, którzy nie mogą zrozumieć dlaczego wolimy kupować samochody używane niż nowe. A może należałoby dostosować ceny do naszych realiów? Albo podnieść zamożność społeczeństwa.
Geotermia jest świetnym sposobem ogrzewania, ale w Islandii. My musimy dowiercać się na głębokość kilku kilometrów a i wykorzystanie tego źródła energii w powszechnym użytkowaniu bez posiadania już istniejącej sieci grzewczej mało realne, jak zawsze: koszty.
Najmniej inwazyjną (jeżeli chodzi o infrastrukturę) i najłatwiejszą metodą do realizacji jest ogrzewanie energią elektryczną, ale jednocześnie najdroższą.
W planowaniu przestrzennym w naszej gminie trudno znaleźć czasami jakąkolwiek logikę (składy budowlane w obszarach zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej, pomieszanie totalne obszarów zabudowy jedno i wielorodzinnej i przykładów można mnożyć) a co dopiero oczekiwać planowania uwzględniającego naturalne przewietrzanie.
Podsumowując: wszystko rozbija się o kasę. Najbardziej efektywne w relacji koszt/efekt jest poprawa termoizolacji budynków, a wymiana ogrzewania na inne tylko wtedy, gdy jest to możliwe.
 
     
markoantonio 
Kierat konny
markoantonio


Pomógł: 3 razy
Wiek: 47
Dołączył: 14 Gru 2010
Posty: 328
Wysłany: 01-03-2018, 18:34   

Nie zgodzę si z Darkiem , że zmiana ogrzewania , na gazowe pociąga poważny wzrost kosztów
ogrzewania, jeśli nawet to maxymalnie 10% w zależności od przypadku, niekiedy w drugą stronę. Powiecie , że niemożliwe. Stosując standardowego kopciucha często dochodzi z przecholowaniem co do ilości i częstotliwości dokładania paliwa. Efekt : zbyt gorąco, otwieranie okien bo za gorąco, zagotowanie wody w naczyniu wyrównawczym czyli marnotrastwo paliwa.
Spalanie w kopciuchu nie jest efektywne to fakt, proces spalanie nie jest dopasowany do bieżącego zapotrzebowania budynku na energię na c,o - za duzo lub za mało.
Znam z doświadczenia swojego i innych.
Opalanie gazem - spalanie uzupełnia braki ciepła tyle ile trzeba , nie za dużo nie za mało- możliwość stosowania termostatów , co w przypadku kopciucha może być niebezpieczne.
Wysoka efektywność gazowego realnie 90 - 95 procent z kopciucha , jak wydusicie 60 procent to będzie dobrze. Nie wchodząc w szczególy po zmianie ogrzewania na gazowe płacę mniej niż za węgiel i wcale nie dlatego ,że miałbym zimno w domu. Dzień ok, 21,5 , na noc 18 Nie mówiąc o czasie i pracy poświęconej na przygotowaniu drewna itd.
Powiem tak: MIT drogiego gazu , a najwięcej mówią o tym Ci ,którzy go nie używają.
Powiem tak znam ludzi ,którzy opalają gazem i nikt nie narzeka na opłaty. Nie są to krezusi , ja też do nich nie należę, zwykli ludzie pracujący na etat. Mają dobrze cieplone domy i jakoś nikt nie myśli o zakładaniu kotła węglowego. Znam też sporo osób, które chcą wymienić kocioł na gazowy ale z dotacją.
_________________
markoantonio
 
     
Darek
Szyb


Dołączył: 30 Cze 2017
Posty: 171
Wysłany: 02-03-2018, 01:28   

A gdzie napisałem, że zmiana sposobu ogrzewania z węglowego na gazowy powoduje poważny wzrost kosztów ogrzewania?
Twierdzę, że wszystko rozbija się o kasę, wliczając w to wymianę pieca i modernizację instalacji po koszty samego paliwa. Paradoksalnie, w pewnych okolicznościach koszt ogrzewania gazem może być niższy niż węglem uwzględniając wszystkie czynniki łącznie z czasem straconym na obsługę kotła węglowego i miejsce na składowanie paliwa.
Drogi gaz nie jest mitem, płacimy jedne z najwyższych cen za gaz importowany z Rosji (własnego mamy mało). Dopóki wydatek rzędu kilku średnich krajowych będzie problemem to będziemy korzystać z najtańszego sposobu ogrzewania.
Nie dokonuj projekcji własnych doświadczeń (i swojego otoczenia) na ogół społeczeństwa (nawet lokalnego). Co znaczy: zwykli ludzie pracujący na etat? Pracując na etacie (umowie o pracę u dowolnego pracodawcy) możesz zarabiać minimalne wynagrodzenie przewidziane przepisami lub jego kilkunastrokrotność (kierownicze stanowiska w urzędach lub praca w korporacjach). Rożnica jest zasadnicza, podobnie jak liczba osób "pracujących na etacie" dokładających się do rodzinnego budżetu. Z drugiej strony, osoby prowadzące jednoosobowe działalności mogą zarabiać znacznie mniej niż dobrze wynagradzani etatowcy. O emerytach nie wspominam, bo to zupełnie inna bajka, ale też znacząca części społeczeństwa. Pojęcie "krezusa" jest tak nieostre, że w zależności od punktu odniesienia prawie każdy może nim być.
 
     
markoantonio 
Kierat konny
markoantonio


Pomógł: 3 razy
Wiek: 47
Dołączył: 14 Gru 2010
Posty: 328
Wysłany: 02-03-2018, 11:52   

Czy wegiel jest naprawde tani.?mam na mysli kaloryczny wegiel gruba kostke nie mial czy brunatny Cena za gruby wegiel to o.k 950 zl.,plus braki tego surowca na jesieni.kupujac 2, 3 Tony za jednym zamachem to wydatek nie taki maly.czy kazdy wylozy type czy lepiej zaplacic za to co sie zuzylo co miesiac.?wegiel jest coraz drozszy I bedzie jeszcze drozszy.-brak wegla o odpowiednich parametrach.zmiana ogrzewania na prad to tez koszty.-modernizacja instalcji elektr.na czym polega taniosc wegla.?opalalem weglem I nikt mi go darmo nie dawal.drewno tez nie jest darmowe,ani kociol weglowy.kociol na ekogroszek moze byc drozszy niz gazowy.za darmo Nic nie daja ani gazu ani wegla. Sorry za brak polskich znakow.pozdrawiam 😃
_________________
markoantonio
 
     
Darek
Szyb


Dołączył: 30 Cze 2017
Posty: 171
Wysłany: 02-03-2018, 15:43   

Poczekaj jeszcze trochę, do końca kontraktu gazowego z Rosją. Będziemy brać gaz skroplony z USA, Kataru czy skąd tam jeszcze, który będzie znacznie droższy.
"Taniość" węgla polega na tym, że już raz zainwestowałeś w instalację CO i już ją masz. Zmieniając system ogrzewania musisz zainwestować, mniej lub więcej, ale musisz. I to jest cały problem. Jesteśmy krajem stosunkowo niezamożnym i na dorobku.
Gdybyśmy byli wystarczająco bogaci to nikt węglem by sobie głowy nie zawracał bo to tylko kłopot (nie tylko dla środowiska).
A jakie to niby paliwo było wykorzystywane kilkadziesiąt lat temu (30-40) w prawie całej europie?
 
     
markoantonio 
Kierat konny
markoantonio


Pomógł: 3 razy
Wiek: 47
Dołączył: 14 Gru 2010
Posty: 328
Wysłany: 02-03-2018, 17:48   

Zgadzam się z Darkiem nie jesteśmy najzamożniejszym Państwem,ale bardzo rozrzutnym.
Moje pytanie brzmi czy lepiej dać jeśli nie pomyliłem 2 mld złoty zaległego deputatu węglowego czy lepiej było dać przysłowiowemu Ixińskiemu np. 10 15 tys, złotych na zmianę ogrzewania? Przykłady pewnie można by mnożyć ile marnotrawi się od zawsze pieniędzy , czy nie jest to prawda? Afery z wyłudzeniem ogromnych pieniędzy itd.
Zgodzę się wymiana sposobu ogrzewania to koszty ale nawet raz założony kocioł węglowy też trzeba będzie zmienić - szacuje się ok. 15 lat ze względu na zużycie techniczne i ekonomiczne, tak samo gazowy czy każdy inny i pieniądze też trzeba będzie wyłożyć.Nie ma takiej w domu rzeczy co by była zrobiona raz i nie trzeba było dokonać ponownych inwestycji
W Europie też kiedyś królował w domostwach węgiel i też zmienił się system ogrzewania , - musieli wydać na to kasę - Państwa lub swoją.
Czy zakończenie kontraktu Jamalskiego zwiększy cenę gazu ? Moim zdaniem nie. Dlaczego konkurencja i dywersyfikacja sprzyja lepszemu polu negocjacyjnemu a nie w drugą stronę, chyba że będziemy dobrymi wujkami , jak to miało miejsce w kontakcie jamalskim.Można opierać współpracę z Rosjanami w oparciu o kontrakty krótkoterminowe. Konkurencja zawsze działa na korzyść w przeciwieństwie do monopolu - dyktat cenowy i np. szantaż takich rzeczy nie ma w konkurencji rynkowej. Jeśli będziemy mieli wysoką cenę gazu to tylko będzie świadczyło o naszych politykach.
_________________
markoantonio
 
     
Darek
Szyb


Dołączył: 30 Cze 2017
Posty: 171
Wysłany: 03-03-2018, 00:51   

markoantonio napisał/a:
Zgodzę się wymiana sposobu ogrzewania to koszty ale nawet raz założony kocioł węglowy też trzeba będzie zmienić - szacuje się ok. 15 lat ze względu na zużycie techniczne i ekonomiczne, tak samo gazowy czy każdy inny i pieniądze też trzeba będzie wyłożyć.Nie ma takiej w domu rzeczy co by była zrobiona raz i nie trzeba było dokonać ponownych inwestycji

I sam sobie odpowiedziałeś na pytanie, kiedy ludzie zaczną się zastanawiać nad zmianą systemu ogrzewania. W każdym innym przypadku wydatek nie jest ekonomicznie uzasadniony.

markoantonio napisał/a:

Czy zakończenie kontraktu Jamalskiego zwiększy cenę gazu ? Moim zdaniem nie. Dlaczego konkurencja i dywersyfikacja sprzyja lepszemu polu negocjacyjnemu a nie w drugą stronę, chyba że będziemy dobrymi wujkami , jak to miało miejsce w kontakcie jamalskim.Można opierać współpracę z Rosjanami w oparciu o kontrakty krótkoterminowe. Konkurencja zawsze działa na korzyść w przeciwieństwie do monopolu - dyktat cenowy i np. szantaż takich rzeczy nie ma w konkurencji rynkowej. Jeśli będziemy mieli wysoką cenę gazu to tylko będzie świadczyło o naszych politykach.


Tu nie ma czystej konkurencji, jest próba uwolnienia się od jednego dostawcy. Płaci się za to niestety wyższą ceną za gaz, który ze względu na technologię magazynowania i transportu musi być droższy. Gazoport w Świnoujściu nie powstał tylko jako straszak, więc skroplony gaz musimy kupić. Gazoport oraz własne złoża nie pokrywają naszego pełnego zapotrzebowania (może połowę) i ta reszta będzie od Rosjan kupiona, bo nawet gdybyśmy chcieli nie ma od kogo gazu kupić. Jakby nie patrzeć, tańszy gaz na pewno nie będzie.
 
     
markoantonio 
Kierat konny
markoantonio


Pomógł: 3 razy
Wiek: 47
Dołączył: 14 Gru 2010
Posty: 328
Wysłany: 03-03-2018, 07:56   

Po to są dopłaty by ta powiedzmy strata ekonomiczna była niewielka i wymiana bezboleśniejsza, zniwelowana o korzyściach zdrowotnych braku kopcidła w domu dla jego mieszkańców nie wspominając. Można uporczywie temu zaprzeczać , że tak nie jest. Jaką wartość ekonomiczną ma zdrowie nawet nie innych ale mieszkańców domostwa , na ile je wycenić? Więcej niż zamontowany kocioł czy mniej? Czy zasadność ekonomiczna wymiany kotła jej głównym kryterium? Ile będzie mnie później kosztowało leczenie astmy itd, utrata części zdrowia?
I to nie są bajki londyński smog - 12 tys. osób dość szybko odeszło. U nas pewnie , że nie ma spektakularnych liczb bo może tego tak nie widać, po nikomu nie wpiszą , że umarł z powodu smogu ale np, serca itd.
Ostatnio w Chinach jest coraz większa emisja i notuję się coraz większą ilość zapadalność na choroby serca i to nie z winy cholesterolu , a jak , donoszą naukowcy z powodu b. zanieczyszczonego powietrza.Pewnie okłamujmy się , że my to nie Chiny, ile tam tego dymu z jednego komina...
Dlaczego nie spróbować dostać dopłaty, jak nie mam tyle funduszy na wymianę? Może się uda, dlaczego Polacy zawsze są na Nie.
_________________
markoantonio
 
     
Darek
Szyb


Dołączył: 30 Cze 2017
Posty: 171
Wysłany: 03-03-2018, 16:30   

Największą wadą wszelakich "dopłat" jest to, że część funduszy jest przejadana przez administrację, dla której celem samym w sobie wszelakich programów jest tylko i wyłącznie sprawozdawczość i statystyka (tyle zostało wydane, tyle wymienione) często bez wnikania w sedno sprawy. Szkodliwość smogu jest bezsporna, tylko co przyjdzie z wymiany pieców w miejscach, które nie mają większego wpływu na powstawanie smogu? No nic. To samo gdy wymienią piece w miejscach w których smog nie występuje, ale same piece będą kwalifikowały się do wymiany. Efekt żaden.
Już bardziej sensowne wydaje się zwolnienie z podatków (nawet lokalnych) dla ludzi wymieniających piece (tyle, że na to samorządy się nie zgodzą, bo to jest utrata dochodów).
Jeżeli już o Chinach mowa to w jaki niby sposób dokonali takiego ogromnego skoku w ciągu może dwudziestu lat? No właśnie, dzięki taniej energii z węgla, mieli inne priorytety. Wzbogacili się na tyle, że teraz środowiskiem zaczynają się przejmować.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - opowiadania
Template modified by Mich@ł
Strona wygenerowana w 0,11 sekundy. Zapytań do SQL: 17