List otwarty ,Wydzial Ruchu Drogowego Policji |
Autor |
Wiadomość |
agga
Mina
Osiedle: Zadory
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 22 Lip 2007 Posty: 1461 Skąd: wieliczka
|
Wysłany: 01-07-2009, 11:29
|
|
|
Cytat: | Sa jeszcze inna mozliwosci.
Trzeba zmienic trase przejazdu autobusu kursowego .
Mozna przebudowac skrzyzowanie ..
Albo puscic ta droga mniejszy autobus
Albo ..zmienic przepisy i dac np nowy znak stopu z napisem "upewnij sie ,czy na twoim pasie nie ma autobusu " | ja cię proszę zastanów się co piszesz Twoim tokiem myślenia trzeba by było w/w czynności zastosować na każdym skręcie. |
_________________ Pozdrawiam |
|
|
|
|
agga
Mina
Osiedle: Zadory
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 22 Lip 2007 Posty: 1461 Skąd: wieliczka
|
Wysłany: 01-07-2009, 11:31
|
|
|
aaa i porozmawiaj sobie kiedyś z kierowcą auta wielkogabarytowego może wtedy ci się rozjaśni w głowie |
_________________ Pozdrawiam |
|
|
|
|
pablo
Mina
Osiedle: Lekarka
Pomógł: 2 razy Wiek: 50 Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 2646 Skąd: Wieliczka
|
Wysłany: 01-07-2009, 12:40
|
|
|
Wyluzujcie trochę
Fakt, że nie powinno się autobusu zmuszać do łamania przepisów i fakt, że na razie nie ma dobrego wyjścia. Fakt, że dobra kultura nakazuje puścić wielkogabarytowca żeby się wyrobił, jednak to tylko kultura. Nie każdy o tym wie (wyobraźnia, umiejętności, zagapienie się) i bez wątpienia to kierowca autobusu powinien uważać, żeby nikomu drogi nie zajechać. Z reguły z tego co widziałem, kierowcy 304 robili to zawsze powoli, orientując się czy sytuacja na drodze na to pozwala, jednak gdy pojedzie narwaniec i będzie wymuszał ze sporą prędkością, a ktoś się zagapi, to co? |
|
|
|
|
krzysiek29
Skrzat
Dołączył: 28 Wrz 2007 Posty: 31
|
Wysłany: 01-07-2009, 13:26
|
|
|
osmosis napisał/a: | Osobiscie uwazam ,ze w Polsce ginie w XXX sposob stanowczo za wielu kierowcow i pieszych . |
I własnie przez takich "kierowców" ginie tak dużo ludzi na drogach. A wiesz czemu?? bo TY masz pierwszeństwo i musisz je wykorzystać.... |
|
|
|
|
kiotari
Mina
Osiedle: Waldorf&Statler
Pomógł: 2 razy Wiek: 110 Dołączył: 26 Mar 2008 Posty: 1911 Skąd: Muppet Show
|
Wysłany: 01-07-2009, 13:45
|
|
|
osmosis napisał/a: | Jechalem do gory z predkoscia ok 20 km/godz i dlatego zdazylem uciewc na prawo . |
Czyli z prawej strony było miejsce - czemu więc nie jechałeś blisko prawej krawędzi? - sam sprawdź który to paragraf naruszyłeś.
Skoro jechałeś 20 km/h to kierowca autobusu miał prawo przypuszczać, że hamujesz i go przepuszczasz. Być może nie zastosował zasady ograniczonego zaufania. Tam nie ma zakazu jazdy dla autobusów, więc ma prawo wjechać w tę drogę.
osmosis napisał/a: | A co do tego co sie stalo ,to widzialem u gory skrecajacy autobus ale nie przewidzialem |
Sam sobie odpowiadasz - Ty nie przewidziałeś. Byc może przez ten brak przewidywania jest tyle wypadków...
osmosis napisał/a: | Przez chwile patrzylem sie w inna strone i to mnie zaskoczylo. |
No comments - brak zachowania szczególnej ostrozności przy dojeździe do skrzyżowania. Jedna z najczęstszych przyczyn wypadków. |
_________________ Why do we always come here
I guess we'll never know
It's like a kind of torture
To have to watch this show |
|
|
|
|
Tsubasa
Osiedle: Lekarka
Pomógł: 13 razy Wiek: 44 Dołączył: 01 Mar 2007 Posty: 3871 Skąd: Wieliczka
|
Wysłany: 01-07-2009, 15:04
|
|
|
ale prowadzicie XXX dyskusje
z jednej strony przemo masz troche racji z kultura na drodze, ale z drugiej kierowcy mpk sa wszem i wobec przyzwyczajeni ze na drodze sa jak XXX swiete krowy (a ci z busow to juz nie wiem jak ich okreslic).. mnie tam nie raz sie zdarzylo starcie z autobusem.. trzeba chyba zachowac zdrowy rozsadek a bedzie ok..
jeszcze mozna by dolaczyc kierowcow tirow do dyskusji bo oni to skrecajac niemal cala drog nieraz zajmuja.. ale ze sa wakacje i nie trzeba sie spieszyc to zdejmijcie noge z gazu |
_________________ Czy to prawda, że w Polsce już widać na horyzoncie dobrobyt?
Prawda - horyzont według definicji to wyimaginowana linia, która oddala się w miarę zbliżania
--------------------------------------------------------
www.nano-reef.pl - bo małe jest piękne |
|
|
|
|
AdR
Poprzecznia
Osiedle: W. Pola
Wiek: 36 Dołączył: 09 Gru 2007 Posty: 129 Skąd: Wieliczka
|
Wysłany: 02-07-2009, 07:21
|
|
|
osmosis napisał/a: | Odpowiadajac koledze ADR.
Sa jeszcze inna mozliwosci.
Trzeba zmienic trase przejazdu autobusu kursowego .
Mozna przebudowac skrzyzowanie .. |
trzeba by było przebudować większość skrzyżowań i to nie tylko w Wieliczce widziałeś np jak autobus 204 wyjeżdża w KRK z Nowosądeckiej w prawo na Wielicką? Tam też nieraz zajeżdża na sąsiedni pas jazdy ale to normalne przy wielkogabarytowych pojazdach!!
osmosis napisał/a: | Albo puscic ta droga mniejszy autobus |
mniejszy autobus może i by rozwiązał sprawę mieszczenia siew zakrętach natomiast podróżni byli by mocno nie zadowoleni ale co Ciebei to może obchodzić? Przezieć Ty jedziesz autem i jesteś Panem na drodze i basta! sorki za sarkazm
osmosis napisał/a: | Albo ..zmienic przepisy i dac np nowy znak stopu z napisem "upewnij sie ,czy na twoim pasie nie ma autobusu " |
omg
osmosis napisał/a: | A co do tego co sie stalo ,to widzialem u gory skrecajacy autobus ale nie przewidzialem ,ze w tak duzym stopniu zjaedzie mi droge .
Wjechal na moj pas ok 2 metry .
Przez chwile patrzylem sie w inna strone i to mnie zaskoczylo. |
no właśnie nie przewidziałeś tego i to też jest błąd!! Następnym razem możesz nie przewidzieć czegoś poważniejszego i co wtedy będzie? Na drodze jeśli ktoś popełni błąd to trzeba mu umożliwić naprawićten błąd a Ty będziesz respektował swoje prawa do pierwszeństwa na siłe... ehhhh
uogólniając nie chciałbym Cie spotkać na drodze |
|
|
|
|
osmosis
Komora
Dołączył: 21 Gru 2007 Posty: 181
|
Wysłany: 02-07-2009, 13:10
|
|
|
Witam .
Niestety ,musze napisac tak :
Od kilkudziesiecu lat mam prawo jazdy.
Przejechalem w sumie z pol miliona kilometrow.
Zyje ..
Po raz pierwszy rozmawiam z takimi ludzmi ze w zasadzie nie wiem o czym rozmawiamy .
Zamiast merytorycznych argumentow zwykle popularne slogany i epitety .
Kiedys rowniez reagowalem impulsywnie ,wyzywajac takich od najgorszych .
Z zasady nie obrazam nikogo ,kto ma inne zdanie odemne .
To co jest napisane pisza ludzie w niewiekim doswiadczeniem zyciowym i drogowym.
Kazdy ma prawo miesc swoje zdanie niemniej tam gdzie wchodzi w gre ludzkie zycie potrzebna jest pokora .
Nikt nie ma monopolu na drogowa madrosc.
Widzialem w zyciu wiele tragedii zyciowych ,wiele smierci na drodze.
Zdecydowanie jestem za powaznym traktowaniem przepisow drogowych ,bo to ratuje zycie.
Jezeli ktos nie jest zainteresowany i ma pieniadze ,moze jezdzic jak chce.
W koncu sam zaplaci za swoje bledy .
Wystosowalem odpowiednie pismo do wladz.
Na tym koncze dyskusje .
Prosze admina o zakonczenie tematu . |
|
|
|
|
sierot
Kierat konny
Wiek: 40 Dołączył: 21 Lis 2007 Posty: 414 Skąd: Pawlikowice
|
Wysłany: 02-07-2009, 13:26
|
|
|
osmosis napisał/a: | Zdecydowanie jestem za powaznym traktowaniem przepisow drogowych ,bo to ratuje zycie.
|
Jak już wyżej wspomniano, traktuj przepisy poważnie, jeżdżąc bliżej prawej krawędzi jezdni oraz bądź skupiony Poza tym nie ratuje to życia, a jedynie zmniejsza ryzyko. |
|
|
|
|
eva
Gość
|
Wysłany: 02-07-2009, 13:52
|
|
|
krzysiek29 napisał/a: | I własnie przez takich "kierowców" ginie tak dużo ludzi na drogach. A wiesz czemu?? bo TY masz pierwszeństwo i musisz je wykorzystać.... |
Ok krzysiek29. Jak Cię trzasnę na Ochronce jadąc z podporządkowanej to się nie zdziw - będziesz miał co prawda pierwszeństwo, ale dlaczego musisz go wykorzystać ? |
|
|
|
|
Madafaker
Mina
Dołączył: 05 Cze 2007 Posty: 1716 Skąd: Małopolska Rulez !!
|
Wysłany: 02-07-2009, 14:31
|
|
|
Moim skromnym zdaniem nie ma sensu dalej bić piany i obrzucać się inwektywami w tym temacie...autor wystosował do właściwego kompetencyjnie organu stosowne pismo i pozostało tylko czekać na ewentualne upublicznienie otrzymanej odpowiedzi. |
_________________ Od 0 do 18 cm w 5.5 sekundy |
|
|
|
|
nacomito
Nadszybie
Osiedle: Bulwar Zachodzącego Słońca
Pomógł: 6 razy Dołączył: 13 Lis 2007 Posty: 3812
|
Wysłany: 02-07-2009, 16:04
|
|
|
Madafaker napisał/a: | nie ma sensu dalej bić piany i obrzucać się inwektywami |
A co by się działo, gdyby spotkali się w blaszanym uścisku swych wypieszczonych pudełek? |
|
|
|
|
przemo
Żupa solna
Osiedle: 500m od rynku
Pomógł: 17 razy Dołączył: 01 Mar 2007 Posty: 6286 Skąd: 49.991 N, 20.060 E
|
Wysłany: 02-07-2009, 16:09
|
|
|
Cytat: | Od kilkudziesiecu lat mam prawo jazdy.
Przejechalem w sumie z pol miliona kilometrow. |
Ech widzisz i tym sie roznimy bo ja mam 4 i przejechalem 250 000.
Co daje okolo 62 500 tysiaca rocznie.
Ty masz lat kilkadziesiat prawko i przejechales 500 000 wiec jestes tzw "Niedzielny kierowca"
Wszytsko czego nie nauczyli Cie kilkanascie lat temu na PJ uwazasz za atak na ciebie.
Kodeks drogowy sie zmienia czesto, zaloze sie ze polowy nowych przepisow nie znasz.
Zabierasz glos jakbys byl jedynym wyjątkiem na ziemi ktorego wszyscy chca zabic.
Ja dzis zrobilem ponad 300 km i bylo spokojnie poza tym ze jakbys Ty jechal to bys pewnie napisal ze autobus Cie chcial zabic ! Bo wyjechal z drogi podporzadkowanej i przejechal na podwojna ciagla i zajechal droge 2 kierowcom !
Matko co za zbrodzniarz
hehehe
PS polecam jakies ziolka "dziadku" |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez przemo 02-07-2009, 17:57, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Madafaker
Mina
Dołączył: 05 Cze 2007 Posty: 1716 Skąd: Małopolska Rulez !!
|
Wysłany: 02-07-2009, 16:52
|
|
|
nacomito napisał/a: | A co by się działo, gdyby spotkali się w blaszanym uścisku swych wypieszczonych pudełek? |
Zwykła kolizja drogowa...ale generalnie temat nie dotyczy "wróżenia z fusów co by było gdyby"...amen.
A coraz częściej występuje w nim niepotrzebne obrzucanie się błotem. |
_________________ Od 0 do 18 cm w 5.5 sekundy |
|
|
|
|
AdR
Poprzecznia
Osiedle: W. Pola
Wiek: 36 Dołączył: 09 Gru 2007 Posty: 129 Skąd: Wieliczka
|
Wysłany: 02-07-2009, 21:53
|
|
|
osmosis, powiedz mi: zawsze w 100% stosujesz się do przepisów? nigdy nie przejechałeś linii ciągłej? nigdy nie wjechałeś na pas na który nie wolno najechać? nigdy nie zatrzymałeś się w miejscu do tego nie przeznaczonym?? wątpię...
zmieniłbyś swój pogląd gdybyś stał takim dużym autem i nie mógł się nigdzie złożyć bo ktoś by Cię nie wpuścił... z ochronki jak TIRy na Dobczyce śmigają to też często gęsto się nie mieszczą ale znajdzie się ktoś kto im to ułatwi, na chwile się zatrzyma - sam często tak robię bo nie zbawi mnie te pół minuty szybciej w domu/w pracy ale każdy ma inne podejście do tego tematu... oczywiście możesz mieć własne zdanie i możesz je wyrażać, ja się pod tym listem/petycją czy co to jest nie podpisuję i mi to nie przeszkadza |
|
|
|
|
|