Poprzedni temat «» Następny temat
Reforma oświaty po Wielicku
Autor Wiadomość
ArturSosin 
Nadszybie



Pomógł: 20 razy
Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 4295
Wysłany: 18-01-2012, 22:47   

Generalnie zamiast szkol specjalnych powstaly klasy integracyjne. A w/w to musze sprawdzic co zacz.
 
     
kiotari 
Mina



Osiedle: Waldorf&Statler
Pomógł: 2 razy
Wiek: 110
Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 1911
Skąd: Muppet Show
Wysłany: 19-01-2012, 12:50   

ArturSosin napisał/a:
Generalnie zamiast szkol specjalnych powstaly klasy integracyjne.

I to jest kolejna paranoja, bo nauczyciel zamiast troszczyc sie o rozwój dzieci zdolnych - równa z programem do tego, który pewnego poziomu bez specjalizowanej pomocy nie przeskoczy (albo wogóle ten poziom jest dla niego nieosiągalny). Dzięki temu poziom szkoły "równa do małego" - ale możemy sie pochwalic jakim to tolerancyjnym społeczeństwem jesteśmy (bo klasy integracyjne, itp.). A to, ze kształcimy półid.iotów - to juz nie jest ważne. Zamiast wykształcić w przecietnej klasie kilku przyszłych inzynierów, kilku lekarzy, prawników, kilku kucharzy, kilku kopaczy rowów i kilka sprzataczek - kształcimy przeważnie 1-2 zdolnych (którzy wbrew szkole poradza sobie dzięki pomocy rodziców) a reszta sie bedzie nadawać tylko do kopania rowów i sprzatania niestety.
_________________
Why do we always come here
I guess we'll never know
It's like a kind of torture
To have to watch this show
 
     
ArturSosin 
Nadszybie



Pomógł: 20 razy
Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 4295
Wysłany: 19-01-2012, 13:20   

kiotari napisał/a:
poziom szkoły "równa do małego
Nie jestem zwolennikiem klas integracyjnych ale okazuje, ze tak sie nie dzieje. Moze dlatego, ze do takiej klasy sa kierowani najlepsi nauczyciele i jest dodatkowy pedagog. Ponadto ilosc dzieci w klasie jest mniejsza (co przeczy teoria niektorych). Vide nasze gimnazjum.
 
     
Hermenegilda
Kopacz


Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 1
Wysłany: 19-01-2012, 13:35   

Cytat:
A mieszkańcy? Obudzą się za parę lat z ręką w nocniku, bo szkoła - jak by nie patrzeć - jest zawsze jakims centrum kulturalnym wsi. W temacie kultury pozostanie budka z piwem i pornosy na DVD. Za parę lat Byszyce trzeba będzie omijać szerokim łukiem, bo w utrzymaniu jako takiego poziomu kulturalnego nawet orkiestra dęta (niezła) im nie pomoże.



Mieszkańcy nie obudzą się za parę lat bo już martwią sie o to,że ich wieś zostanie pozbawiona szkoły. A kultura jest tutaj o wiele bardziej rozwinięta i nie ogranicza się tylko do budki z piwem i pornosów na DVD, może tak jest u Ciebie. Jak tak to przykro mi.

Cytat:
Szkola to nie biznes i miejsce , na ktorym mozna zaoszczedzic, to inwestycja. A jak burmistrz szuka oszczednosci to niech np zwolni zastepcow. Nie widze potrzeby ich utrzymywania.


w pełni się zgadzam a jeśli szuka się oszczędności w szkole to może warto trochę uszczuplic pensje nauczycielom, a nie zaczynać od pracowników typu sprzątaczki które zarabiają najniższą stawkę. Najlepiej jest dokopać tym najbiedniejszym.

Cytat:
Pooglądałem różne strony aby zdobyć wiedzę w temacie. Wyszło mi, że sołtys Byszyc jest radnym gminy. Na dodatek został wybrany z listy burmistrza, uzyskał 311 głosów. Ciekawe więc jak burmistrz przekona swojego partyjnego kolegę, aby w jego wsi zlilkwidować szkołę - i jak to sołtys przedstawi mieszkańcom wsi. W końcu o likwidacji decyduje rada - a ta jeszcze w w/w temacie (o ile mi wiadomo) nie głosowała. Ciekawy to przyoadek z socjologicznego punktu widzenia. Być może p. Rusecka pisze książkę "Jak zrobić mieszkańców w balona i jak ich przekonać że to dla ich dobra" i właśnie zbiera z sołtysem Byszyc materiał do książki.


Nie rozumiem dlaczego się czepiasz sołtysa, wiem,ze jest radnym,że reprezentuje Byszyce ale szczerze to on ma najmniej do gadania w tej gminie. A tak naprawdę martwi się bardzo o los szkoły a nie szuka na tym korzyści! Nie fajnie,ze się ocenia kogoś nawet go nie znając.Tak jak to zrobili mieszkańcy Byszyc. Oni bardzo często najeżdżają na swojego sołtysa tylko,ze gdyby nie on wielu rzeczy by pewnie dalej nie było w tej miejscowości.

Strasznie przykre jest to,ze oczernia się w sumie niewinnych ludzi, jedna miejscowość, jedna wspólnota a tylko szuka okazji jak dokopać innym :/ A szkoła w Byszycach to nie 1 placówka zamknięta. Może nie warto na siłę szukać winnych......
 
     
kiotari 
Mina



Osiedle: Waldorf&Statler
Pomógł: 2 razy
Wiek: 110
Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 1911
Skąd: Muppet Show
Wysłany: 19-01-2012, 15:13   

Hermenegilda napisał/a:
w pełni się zgadzam a jeśli szuka się oszczędności w szkole to może warto trochę uszczuplic pensje nauczycielom, a nie zaczynać od pracowników typu sprzątaczki które zarabiają najniższą stawkę. Najlepiej jest dokopać tym najbiedniejszym.

Rozumiem, że dla Ciebie nauczyciel bioracy 1500- 2000 zł na rękę - to "bogacz", któremu można zabrać. Ja tam nie chcę, aby dzieci uczyli sfrustrowani nieudacznicy - a jak będziemy płacić nauczycielom głodowe stawki, to tylko tacy pozostaną w tym zawodzie. Czy uważasz, że nauczyciel powinien zrabiac tyle ile sprzataczka?
Hermenegilda napisał/a:
A tak naprawdę martwi się bardzo o los szkoły a nie szuka na tym korzyści! Nie fajnie,ze się ocenia kogoś nawet go nie znając.Tak jak to zrobili mieszkańcy Byszyc. Oni bardzo często najeżdżają na swojego sołtysa tylko,ze gdyby nie on wielu rzeczy by pewnie dalej nie było w tej miejscowości.

Jeśli sie martwi - to niech na Radzie głosuje przeciw. To chyba proste. W końcu o likwidacji decyduje Rada Gminy - a ta decyzje jeszcze nie zapadła. I niech użyje swych partyjnych powiązań - w końcu został wybrany z listy Burmistrza i może sie postarać.
_________________
Why do we always come here
I guess we'll never know
It's like a kind of torture
To have to watch this show
 
     
ArturSosin 
Nadszybie



Pomógł: 20 razy
Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 4295
Wysłany: 19-01-2012, 18:01   

Hermenegilda napisał/a:
warto trochę uszczuplic pensje nauczycielom, a nie zaczynać od pracowników typu sprzątaczki
Swietne! Przeciez odpowiedzialna praca sprzataczki powinna byc odpowiednio gratyfikowana, nie to co nauczyciela. Teskni sie za rzadami klasy robotniczej, co?
 
     
nacomito 
Nadszybie



Osiedle: Bulwar Zachodzącego Słońca
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 3812
Wysłany: 19-01-2012, 18:21   

kiotari napisał/a:
Jeśli sie martwi - to niech na Radzie głosuje przeciw. To chyba proste.

Sołtys, choćby z najlepszego ugrupowania, nie bierze udziału w głosowaniu podczas sesji Rady Miejskiej. Może jedynie przysłuchiwać się i zabrać głos w ostatnim punkcie sesji (jeśli mu głosu udzieli przewodniczący). Może też bić brawo w aplauzie lub gwizdać dla dezaprobaty.
 
     
nacomito 
Nadszybie



Osiedle: Bulwar Zachodzącego Słońca
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 3812
Wysłany: 19-01-2012, 18:34   

Hermenegilda napisał/a:
jeśli szuka się oszczędności w szkole to może warto trochę uszczuplic pensje nauczycielom, a nie zaczynać od pracowników typu sprzątaczki które zarabiają najniższą stawkę. Najlepiej jest dokopać tym najbiedniejszym.

Widocznie pobierałeś(łaś) nauki u sprzątaczki. Jeśli sprzątaczki zarabiają najniższa stawkę, to wytłumacz w jaki sposób można ją obniżyć? Temat bardzo ciekawy, nie był chyba poruszany w tym wątku, ani na forum. Rozwiń go, proszę.
 
     
kiotari 
Mina



Osiedle: Waldorf&Statler
Pomógł: 2 razy
Wiek: 110
Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 1911
Skąd: Muppet Show
Wysłany: 20-01-2012, 10:40   

nacomito napisał/a:
Sołtys, choćby z najlepszego ugrupowania, nie bierze udziału w głosowaniu podczas sesji Rady Miejskiej. Może jedynie przysłuchiwać się i zabrać głos w ostatnim punkcie sesji (jeśli mu głosu udzieli przewodniczący). Może też bić brawo w aplauzie lub gwizdać dla dezaprobaty.

Napisałem pare postów wyżej, że sołtys Byszyc jest radnym gminy - dlatego głosuje (chyba, że sie dyplomatycznie rozchoruje).

A co do sprzataczek - po co ta funkcja w szkole. Moze warto sie zastanowić nad zmianami w tym zakresie? Nie bedzie taniej wynająć firmę typu Impel czy jakaś inna? Wpada do szkoły o 14 w 2-3 osoby ze sprzetem i w godzinę wysprząta wszystko. Nikt mi nie powie że sprzataczka na etacie (a jest ich zawsze kilka) ma pracy w szkole na 8 godzin dziennie. I szkoła nie musi sie martwić o odkurzacze i inne środki - dostaje tylko fakture raz w miesiącu. Podejrzewam, że per saldo wyjdzie taniej.
_________________
Why do we always come here
I guess we'll never know
It's like a kind of torture
To have to watch this show
 
     
ArturSosin 
Nadszybie



Pomógł: 20 razy
Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 4295
Wysłany: 20-01-2012, 11:18   

kiotari napisał/a:
wyjdzie taniej.
Roznie to bywa, zalezy od ilosci pracy. Outsourcing byl bardzo modny we wszystkim ale teraz widze, ze wielu wraca do starych metod. Moze to wynika z rozszerzenia i laczenia obowiazkow, nie wiem.
 
     
nietopesh 
Nadszybie



Pomógł: 4 razy
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 3098
Skąd: Pawlikowice
Wysłany: 20-01-2012, 11:56   

ArturSosin napisał/a:
wielu wraca do starych metod


Bo się firmy zaczęły cenić, albo odstawiały maniane, a sprzątaczkę zatrudni się na umowę zlecenie na 2 godziny dziennie i z zadowoleniem ktoś to przyjmie, żeby na życie było.
_________________
www.pawlikowice.info - Lokalny portal informacyjny
 
     
kiotari 
Mina



Osiedle: Waldorf&Statler
Pomógł: 2 razy
Wiek: 110
Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 1911
Skąd: Muppet Show
Wysłany: 20-01-2012, 12:10   

ArturSosin napisał/a:
Roznie to bywa, zalezy od ilosci pracy.

Zgadzam się, ale warto by to ktos przeliczył i sprawdził. Wynajmujesz 1-2 firmy na gminę i podpisujesz kontrakt na wszystkie szkoły.
ArturSosin napisał/a:
Outsourcing byl bardzo modny we wszystkim ale teraz widze, ze wielu wraca do starych metod.

Sam jestem przeciwnikiem "outsourcowania" czego sie da, ale akurat w przypadku sprzątania wydaje mi się, że to najlepsza forma. Przynajmniej dyrektor nie musi mysleć o szmatach, mopach i workach do odkurzaczy, a księgowa o listach płac sprzataczek. Ma być czysto i koniec - i faktura raz w miesiącu.
Ten outsourcing ma tylko jedną wadę. Dyrektorzy tracą realną władzę - bo nie mogą zatrudniać sprzątaczek "po uważaniu". :) Na wsi dyrektor, który nie może "załatwic" byle etatu w szkole traci poważanie społeczne :D
_________________
Why do we always come here
I guess we'll never know
It's like a kind of torture
To have to watch this show
 
     
ArturSosin 
Nadszybie



Pomógł: 20 razy
Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 4295
Wysłany: 20-01-2012, 12:43   

kiotari napisał/a:
w przypadku sprzątania wydaje mi się, że to najlepsza forma
Kiedys chcialem to zrobic. Wyszlo mi dwukrotnie drozej. Teraz mam sprzataczke. Ale oczywiscie kazdy przypadek jest inny i trzeba liczyc.
kiotari napisał/a:
dyrektor, który nie może "załatwic" byle etatu w szkole traci poważanie społeczne
Fakt. Tym bardziej, ze rynek pracy na wsi jest raczej ubogi wiec kazdego miejsca szkoda.
 
     
Tomek73 
Mina



Pomógł: 5 razy
Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 1407
Skąd: Niewielka Wioska
Wysłany: 20-01-2012, 20:30   

kiotari napisał/a:
Wpada do szkoły o 14 w 2-3 osoby ze sprzetem i w godzinę wysprząta wszystko.

szczegolnie jesienią albo w zimie. A do 14 dzieciaki beda wnosic na butach błocko i nikt tego nie bedzie sprzątał ?
Szkoła to nie biurowiec gdzie, kazdy wyciera buty i dba o czystość. Dzieciaki nie dbają o to ile błota wniosą na butach. I trzeba to na bieząco sprzatać.
Nie wszystkie etaty mozna łatwo zlikwidować.
 
 
     
kiotari 
Mina



Osiedle: Waldorf&Statler
Pomógł: 2 razy
Wiek: 110
Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 1911
Skąd: Muppet Show
Wysłany: 23-01-2012, 11:26   

Tomek73 napisał/a:
szczegolnie jesienią albo w zimie. A do 14 dzieciaki beda wnosic na butach błocko i nikt tego nie bedzie sprzątał ?

Byc może masz rację - nie twierdzę, że mam na wszystko recepte - ale jak sie planuje oszczędności w oświacie, to może warto popatrzeć na całe otoczenie szkół - a nie tylko na pensje nauczycieli. Po co w każdej szkole etat konserwatora? Po co kilka sprzątaczek? Czy jedna firma konserwatorska zakontraktowana w gminie na kilka - kilkanaście szkół nie byłaby tańsza niż etat w każdej szkole? Po co każdej szkole wiertarka, zestaw narzędzi - i gdzie te narzedzia sa jak są potrzebne? Czy jedna sprzataczka nie załatwi problemu błota przy wejściu w zimie - a resztę szkoły może posprzatać firma zewnetrzna? Czy wogóle ktos popatrzył na koszty funkcjonowania szkół od tej strony? Może warto o tym podsykutować, a nie zaskakiwac mieszkańców przygotowanymi po cichu decyzjami o likwidacji szkół.
_________________
Why do we always come here
I guess we'll never know
It's like a kind of torture
To have to watch this show
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł
Strona wygenerowana w 0,65 sekundy. Zapytań do SQL: 16